Description: co się zmieniło i jak się zmieniło | blog rodzicielski
Oczekiwanie na narodziny kolejnego dziecka wiąże się z wieloma wyzwaniami, których ciężar rozkłada się na wszystkich członków rodziny. Rodzice, widząc dwie kreski na teście ciążowym, muszą dokonać niezbędnych korekt w rozkładzie nadchodzących tygodni, miesięcy i lat. Gdy ciąża jest elementem wcześniej ustalonego planu, odpalają przygotowany zawczasu scenariusz, który oczekiwał w fazie uśpienia. Gdy te kreski to zaskoczenie i niespodzianka, pracy jest trochę więcej. Najpierw trzeba pożegnać się z częścią wiz
Gdy zbliżał się poród Basi, Zu miała 2 lata. Rozmawialiśmy z nią wiele razy, starając się przygotować ją na nową sytuację. Słuchała uważnie, nie protestowała. Czasem co prawda zdawało mi się, że większe znaczenie od moich ważnych słów ma dla niej konsystencja zupy pomidorowej czy też niedostateczna zawartość rodzynek w musli, jednak nie wytrąciło mnie to z ogólnie dobrego samopoczucia i nie obniżyło wysokiej rodzicielskiej samooceny. – Jesteśmy nieźli, dobrze to robimy, patrz G., jak jest spokojnie! – mówił
Byłem kiedyś na warsztacie dla ojców, podczas którego jeden z uczestników powiedział dość prostą rzecz – aby zrozumieć dziecko, nie patrz na nie z góry. Klęknij, usiądź, zejdź na jego poziom, wyłącz myślenie dorosłego – wtedy łatwiej zobaczyć, co ono faktycznie czuje. Z tej perspektywy oczekiwanie rodzica, że po narodzinach kolejnego dziecka będzie miło, sielankowo i spokojnie jest absurdalne. Jak mogłem wcześniej być tak naiwny i lansować taki scenariusz…? Oczywiście, może się to zdarzyć, choć takie sytuac